środa, 16 maja 2018

Wąwóz Homole - Pieniny

Jeden z ostatnich postów na moim blogu dotyczył Pienin, do których w dzisiejszym wpisie powrócimy. W czasie wędrówki na najwyższy szczyt tego pasma, czyli na Wysoką znaną także jako Wysokie Skałki (1050 m n.p.m.) stwierdziliśmy, że skoro już przyjechaliśmy w te rejony, warto byłoby zobaczyć coś więcej. Nasz wybór padł na znajdujący się nieopodal, znany wąwóz Homole. Gdy ktoś opowiada o Pieninach, zazwyczaj pierwszym miejscem, które kojarzy mi się z tym pasmem jest właśnie ten wąwóz. Różnokształtne skały, wartki potok, ciekawe gatunki fauny i flory to niektóre z cech wyróżniających to miejsce. Nie zdziwi Was pewnie to, że corocznie odwiedza je tak spora rzesza turystów. Właśnie z tego powodu lepiej wybrać się tam poza sezonem...
***
One of my last posts was about the Pienins. In this post we'll back to the same place. During my hiking to the highest top of this mountain range, on Wysoka also called Wyoskie Skałki (1050 m) we decided that we want to see more. As our next point of the travel we chose the Homole glen. When someone talk to me about the Pienins, the first place which I think about is exactly the glen. Differently shaped stones, fast brook, interesting species of fauna and flora are unique in this place. You'll not be surprised that every year a lot of tourists visit the Homole glen. Because of that it's better to go there out of season...



Rezerwat przyrody Wąwóz Homole powstał w 1963 roku. Dojście do niego z Wysokiej według Mapy Turystycznej zajmuje ok. 40 minut. Nie trwa to długo, ale istnieje prostszy sposób by móc tam dotrzeć. Mianowicie parkując w okolicy wsi Jaworki od celu dzieli nas jedynie kilka minut. Za wstęp do Wąwozu Homole nie trzeba płacić. 
***
The nature reserve Wąwóz Homole was created in 1963. To get to the place from the Wysoka mountain according to the website Mapa Turystyczna it takes about 40 minutes. It doesn't last long but there also exist easier way. Parking nearby village Jaworki to the point we have only few minutes. You don't have to pay for the entrance ticket.


Na szczycie Wysokiej i w jego pobliżu zalegała spora warstwa śniegu, po drodze było go znacznie mniej. Jak to bywa w górach, pogoda zmieniała się w mgnieniu oka, tak więc warto pamiętać o dobrym przygotowaniu! Odpowiednie ubrania, porządne buty, jedzenie i picie stanowią oczywiście podstawę na szlaku.
***
On the Wysoka's top and nearby it lingered a big layer of snow, on the way it was much less of it. As it happens in mountains, the weather was changing in a while, so it was good to remember about preparation! Proper clothes, shoes, food and drink are of course a base on a trail.


W drodze do wąwozu Homole natrafiliśmy na punkt widokowy, gdzie testowaliśmy dokładność aplikacji ,,Polskie Góry''. Porównaliśmy rezultaty jej działania z informacją zobrazowaną na miejscu. Aplikacja całkiem nieźle sobie poradziła. Można ją ściągnąć za darmo na swój smartfon z Androidem.
***
On a way to the Homole glen we encountered one viewpoint where we could test accuracy of ,,Polish Mountains" app. We compared its results to the info from depiction. The app was quite good. You can download it on your smartphone with Android system from PLAY shop for free.

Dotarliśmy! Przy samym wejściu tablica przypomina turystom o tym, że wkraczamy właśnie do wyjątkowego zakątka położonego w Nadleśnictwie Krościenko. Człowiek jest tam jedynie gościem i powinien odnosić się z szacunkiem do przyrody i dzikości, która go otacza. 
***
We arrived! Next to the entrance there is located a board which reminds tourists that they're coming into the amazing place in the Krościenko Forest Inspectorate. A human is only a guest and should have respect for surrounding nature and wilderness.


Wędrując po Pieninach nie mogło obyć się bez spotkania mojego odwiecznego wroga na szlakach-błota. Tym razem moje ubrania na szczęście nie ucierpiały tak jak to bywa zazwyczaj. Na zdjęciu macie jeden z wielu dowodów mijanych przeze mnie na szlaku na to, że nie byliśmy tam sami. Oprócz turystów przechadzają się tamtędy także zwierzęta, a sam rezerwat stanowi dla nich ostoję. Jednak błoto też do czegoś się przydaje, bez niego tropy nie byłyby tak dobrze widoczne.
***
When I was wandering through the Pienins there was a lot of mud-my eternal enemy. This time my clothes luckily didn't suffer as it happens usually. On the photo there is one of few proofs, which I passed, that we weren't alone on the trail. Besides tourists there walk also animals and the reserve is their refuge. However sometimes even mud is quite useful. Without it trails wouldn't be so visible.

Ten akrobata ze zdjęcia to ptak należący do rodziny pluszczy (Cinclidae), pluszcz zwyczajny (Cinclus cinclus). Choć zdjęcie zrobiłam w Ojcowskim Parku Narodowym, to m.in. ten wyjątkowy gatunek można również zobaczyć na terenie wąwozu Homole. Pluszcz jest w Polsce nielicznie występującym ptakiem lęgowym. Można go spotkać głównie w górach, ze względu na charakter tamtejszych rzek. Przez swój sterczący ogon ptak przypomina strzyżyka (Troglodytes troglodytes), jednak jest od niego większy, ma inną barwę i specyficzny biały śliniak. Gdy ujrzałam go w locie, pomimo zgoła odmiennego ubarwienia, wyglądał jak zimorodek (Alcedo atthis). Ciekawą cechą pluszcza jest to, że w zabawny sposób dyga stojąc na kamieniu. Co pewien czas nurkuje w poszukiwaniu pożywienia. Jego wodne manewry robią wrażenie! Jeśli chcesz je zobaczyć kliknij tu.
***
The acrobat from the photo it's a bird from Cinclidae family, the white-throated dipper (Cinclus cinclus). Although I took this picture in the Ojców National Park i.a. the species occurs also in the Homole glen. In Poland the dipper is a quite rare breeding bird. You can meet it mainly in mountains due to character of those rivers. Thanks to its uplifted tail it looks only a little bit like the Eurasian wren (Troglodytes troglodytes), but it's bigger, it has another colour and white throat. When I saw it flying, despite completely diffrent colouration, it looked like the common kingfisher (Alcedo atthis). Interesting feature of the white-throated dipper is funny bobbing on stones. Every once a while it dives searching for food. Its aquatic maneuvers are impressive! If you want to see them just click here.


Gdy dotarliśmy do wąwozu, po białej pokrywie nie zostało ani śladu. Moją uwagę przykuły ciekawe formy skalne. 
***
When we got to the glen there wasn't any snow. Interesting stone forms caught my attention.



Dla ułatwienia zwiedzających na terenie wąwozu Homole wybudowano metalowe schody z poręczami. W znacznym stopniu ułatwiają one przemieszczanie się po orograficznie urozmaiconym terenie. Trasa ta dzięki nim jest prosta do przejścia, nie wymaga lepszej kondycji ani umiejętności. Moje obłocone buty na zdjęciu odzwierciedlają jaka była pogoda i jak wyglądał pokonywany przeze mnie szlak. Nie powinno być to niczym dziwnym, w końcu trwała jesień.
***
In the Homole glen there are metal stairs. They ease hiking through this differentiated area. The way thanks to them is easy and doesn't require better condition and skills. My muddy shoes on the photo image the weather and trail. It shouldn't be weird, finally my travel took place during autumn.



W wielu miejscach dostrzegłam krzewy jałowca pospolitego (Juniperus communis). Szyszkojagody rośliny używane są w celach kulinarnych, często do przyprawiania dziczyzny. Warto wiedzieć, że jałowiec pospolity jest rośliną mrozoodporną. Nie straszne są jej również susze i słabe siedliska.
***
In a lot of places I noticed shrubs of the common juniper (Juniperus communis). The plant's berry-like cones are used in cuisine, often for seasoning wild meat. It's worth to know that the common junpier is a hardy plant. It's also not affraid of droughts and weak habitats.



Długość wąwozu Homole wynosi około 800 m. W niektórych fragmentach trasy otaczające wapienne skały są bardzo strome, a miejscami nawet pionowe. Potok Kamionka tworzy na swojej drodze wiele malowniczych kaskad.
***
Length of the Homole glen is 800 m. In some parts of the trail surrounding lime stones are really steep, even vertical. The brook called Kamionka creates on its way a lot of picturesque cascades.

Paproć z rodziny zanokcicowatych (Aspleniaceae)
***
A fern from Aspleniaceae family

Zimozielone liście Asarum europaeum, czyli kopytnika pospolitego jako jedne z nielicznych wystawały ponad powierzchnię gleby. Roślina preferuje zacienione miejsca. Liście również przypominają Wam kopyto? Nazwa rośliny pochodzi właśnie od ich kształtu. Dawniej  kopytnik zbierany był masowo w celach leczniczych.
***
Evergreen leaves of Asarum europaeum, called asarabacca (European wild ginger), as one of the few grew over a ground. The plant prefers shadowed places. Do the leaves look like a hoof for you? A Polish name of the asarabacca comes from its shape. Earlier the plant was picked for medical use.

Wąwóz Homole to jedno z miejsc, które trzeba zobaczyć chociaż raz. Wiosną i latem jest tu o wiele więcej ciekawych roślin niż jesienią, także kolejny raz zawitam tam gdy będzie cieplej niż podczas mojej jesiennej wizyty. 

Zapraszam na moje konto na instagramie: www.instagram.com/womanfromforest 
oraz na fanpage na facebooku: www.facebook.com/WomanFromForest/
***
The Homole glen is a place, where you have to be at least once. During spring and summer there are more interesting plants than in autumn, so next time I'll visit the glen when it'll be warmer.


https://www.facebook.com/WomanFromForest/ https://plus.google.com/u/0/101124493003007642760 https://www.instagram.com/womanfromforest/ https://twitter.com/WomanFForest womanfromforest@gmail.com

8 komentarzy:

  1. W Jarkach mieściła się (a może mieści się dalej) filia instytutu, w którym pracowali moi rodzice, wiec jeździliśmy tam na wakacje. Wąwóz Homole to było coś dla chłopaka w wieku 10 lat. Byłem i Janosikiem i Indianinem i diabli wiedzą, kim jeszcze:))) A tak na marginesie. Funkcjonuj jeszcze knajpa Bacówka nad Grajcarkiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe wspomnienia ;) Niestety nie wiem czy ta knajpa jeszcze funkcjonuje. Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Nienawidzę mojej klawiatury! W Jaworkach miało być!

      Usuń
  2. Miło popatrzeć na ten śnieżek :) Ty masz wielkie szczęście do zwierząt, zawsze tak ładnie Ci pozują do zdjęć!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale widoki, udane zdjecia :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładnie :) jestem przekonana, że o tej porze roku jest tam zachwycająco :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj!
    Interesujący blog i przepiękne zdjęcia. Jestem pod wrażeniem Twoich opisów. Czytając, odniosłam wrażenie, jak bym tam była razem z Tobą! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, miło mi to czytać :) Mam nadzieję, że wycieczka się podobała.

      Usuń