Podczas wyjazdu do Szwecji, a dokładniej do jej południowej części, moim głównym celem były oczywiście parki narodowe. Odwiedziliśmy kilka, a wśród nich znalazł się Park Narodowy Tresticklan.
Park Narodowy Tresticklan uznawany jest za jeden z największych zalesionych terenów w południowej Szwecji. Założono go w 1996 roku. Dziewiczy krajobraz bogaty jest w liczne zbiorniki i cieki wodne. Wzdłuż niektórych z nich prowadzą szlaki, którymi wędrowaliśmy.
Zatrzymaliśmy się na parkingu dla kamperów i przyczep kempingowych. Miejsce postoju dla samochodów osobowych znajduje się około 200 m dalej, przy głównym wejściu do parku narodowego. Przed ruszeniem na czerwony szlak, na wstępie zaopatrzyliśmy się w mini-przewodniki z mapą z trasami oraz informacjami na temat tego miejsca.
Mijaliśmy różnych wielkości głazy, a także skały. Widoki, szczególnie te nad wodą, bardzo mi się podobały. Zazwyczaj w tego typu miejscach stawaliśmy na chwilę odpoczynku i żeby podziwiać okolicę. Jeśli chodzi o ornitofaunę Parku Narodowego Tresticklan, występują tam kuraki leśne, takie jak cietrzew, głuszec, a także jarząbek. Nie było mi dane ich zaobserwować, ale za to...
...w pobliżu po raz pierwszy w życiu widziałam te oto ptaki! Gatunek w Polsce występuje głównie na wybrzeżu i nosi nazwę nur rdzawoszyi (Gavia stellata). Odgłosy ptaków robią wrażenie, więc koniecznie ich posłuchajcie ;)
Na jednym zbiorniku dryfowały bernikle kanadyjskie. Gatunek Branta canadensis został sprowadzony do Szwecji w XX wieku, choć istnieją o nich wzmianki już z XIX wieku. Widzieliśmy je nie tylko tam, ale również w innych miejscach, m.in. w miastach. Bernikla kanadyjska pochodzi z Ameryki Północnej i możemy ją spotkać również w Polsce.
Nie mogę nie napisać o łosiach. W Szwecji jest ich dużo i w czasie przejazdu po kraju mieliśmy okazję je zobaczyć. Byczek ze zdjęcia żerował przy drodze, już poza granicami parku, jednak w parku także można się na niego natknąć.
W XVIII wieku pojawiły się tam kopalnie, w których wydobywano kwarc oraz mikę. Dawniej, przez teren parku prowadził szlak handlowy Hallevägen. Ludzie ze Szwecji wędrowali do Halden, gdzie umiejscowiony był jeden z największych norweskich portów, aby zaopatrzyć się np. w śledzie, sól i sprzedawali to, co udało im się wyhodować w swoich gospodarstwach. Co ciekawe, w 2023 roku odtworzono historyczny szlak, aby móc podążać tą trasą, tak jak robili to dawni mieszkańcy Skandynawii. Więcej informacji znajdziecie klikając tu.
Tym co wyróżnia Park Narodowy Tresticklan są wąskie grzbiety górskie
oraz podłużne, wąskie jeziora, a także mokradła, bagna umiejscowione w
dolinach.
Skoro w parku jest sporo bagien, torfowisk, czyli wilgotnych, mokrych miejsc, nic dziwnego, że rosną tam rośliny lubiące takie siedliska. Występują tam m.in. wełnianki, czy modrzewnice, a na dodatek...
Co jeszcze przykuło moją uwagę? Ogroooomne mrowiska. Oto jedno z nich. Wielkie kopce robią wrażenie. Nie pamiętam żebym w Polsce podziwiała aż tak wielkie egzemplarze.
W Parku Narodowym Tresticklan rośnie dużo wiekowych drzew. Spora część drzewostanów nie była gospodarczo użytkowana przez człowieka. Do listy gatunków drzew tam występujących należą m.in. sosna zwyczajna (Pinus sylvestris), świerk pospolity (Picea abies), brzoza brodawkowata (Betula pendula). W niższych warstwach dostrzec można liczne krzewy jałowca (Juniperus sp.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz