niedziela, 19 listopada 2017

Czarna Góra, Sudety

Około dwóch miesięcy temu wreszcie zagościłam w Sudetach, a dokładniej w Sudetach Wschodnich. Co prawda pojawiam się tam kilka razy w roku, jednak wciąż czuję niedosyt. Jest tam naprawdę duuuużo do zobaczenia! Jaskinie, malownicze szlaki, zabytki, wodospady, góry... Pod tym względem rejon Ziemi Kłodzkiej, bo dokładniej tam miałam okazję być, jest wyjątkowy. Jak zwykle podczas moich wędrówek, wspięłam się na kilka szczytów. Dwa dni spędziliśmy w jednej z górskich chatek, oczywiście bez prądu i innych udogodnień. Po tym czasie ruszyliśmy dalej. Naszym celem okazał się jeden ze szczytów Masywu Śnieżnika - Czarna Góra.
***
About two months ago I finally appeared in the Sudetes, and more precisely in the Eastern Sudetes. In fact I go there few times a year, but I still want more. There is so much to see! Caves, picturesque trails, monuments, waterfalls, mountains... Therefore the Ziemia Kłodzka, because there I was, is unique. As always during my hiking , I reached some tops. We spent two days in one cottage in mountains, of course withous electricity and other conveniences. After this time we moved further. One of Śnieżnik's tops - Czarna Góra - was our purpose.


Wielokrotnie słyszałam o tym, że odwiedzając Sudety muszę zdobyć Czarną Górę. Na terenach Ziemi Kłodzkiej jest ona traktowana przez wiele osób jako ,,must see". Przyszedł więc czas na to, aby to zrobić! Z daleka stok wygląda na stromy. Czy tak jest w rzeczywistości? Zaraz się tego dowiesz.
***
I heard a lot of times that when you visit Sudetes you have to reach the Czarna Góra. In Ziemia Kłodzka it's called ,,must see". The time to do it has come! From a distance the slope looks steeply. Is it in real? You'll find out it soon.

Deszcz towarzyszył nam przez większość pobytu. Nie zraziło nas to i wykorzystywaliśmy nasz wolny czas jak tylko się dało. Jak widać po moich butach, było naprawdę mokro. Na szczęście zaimpregnowane buty z firmy the North Face dały radę.
***
The most of time it was rainy, but it didn't discourage us. We wanted to use time intensively. As you can see on my shoes, it was really wet. Luckily my impregnated the North Face shoes coped with that.

Antena nadajnika telewizyjnego na Czarnej Górze majaczyła w oddali. Tego dnia przeprawialiśmy się jeszcze przez inne sudeckie szlaki, przez co miałam wrażenie, że nasz cel znajduje się miliony kilometrów od nas. 
***
The antenna of the transmitter on the Czarna Góra was noticeable from afar. This day we also crossed other Sudetian trails, because of that I got a feeling that our purpose is millions kilometers from us.

Nie wiem dlaczego, ale owce to jeden z moich ulubionych elementów gór. Zawsze kiedy je widzę sprawia mi to ogromną radość. Tak samo było i tym razem. Nie spodziewałam się, że tego dnia je spotkam, a jednak w Sudetach też jest to możliwe.
***
I don't know why sheeps are one of my favourite element of mountains. When I meet them it always makes me happy. This time was the same. I didn't suppose that I'll see the sheeps this day. So even in the Sudetes it's possible.



Wreszcie. Dotarliśmy do miejsca, z którego podejście na szczyt Czarnej Góry według szlakowskazu powinno zająć około 30 min. Pół godziny nie brzmi strasznie, więc z entuzjazmem ruszyłam na szlak. Z tego samego miejsca dojście do Schroniska PTTK powinno zająć nieco ponad 2 h.
***
Finally. From the place where we got to, there were about 30 min. to the top. Half an hour doesn't sound horribly, so I moved on a trail with enhusiasm. From the same place it's possible to get to the mountain hostel in 2 hours.

Przy wejściu na szlak naszym oczom rzuca się czerwona tabliczka informująca o tym, że znajdujemy się na terenie Śnieżnickiego Parku Krajobrazowego. Na tym obszarze można zobaczyć wiele szczególnych gatunków polskiej fauny, m.in. orzesznicę leszczynową (Muscardinus avellanarius),  dzięcioła trójpalczastego (Picoides tridactylus), puchacza (Bubo bubo), żmiję zygzakowatą (Vipera berus), a także flory, np. wawrzynek wilczełyko (Daphne mezereum) czy dziewięćsił bezłodygowy (Carlina acaulis)
***
In the beginning on the trail we perceived a red board with information that we are in the Śnieżnik's Natural Landscape Park. In the area there you can see a lot of unique species of Polish fauna, i.a. hazel dormouse (Muscardinus avellanarius), Eurasian three-toed woodpecker (Picoides tridactylus), Eurasian eagle-owl (Bubo bubo), common European adder (Vipera berus) and also of flora, for example February daphne (Daphne mezereum) or stemless carline thistle (Carlina acaulis).


Ruszyliśmy szlakami czerwonym i zielonym. Jego początkowy fragment mogę śmiało określić jako niewymagający. Gatunkiem przeważającym w drzewostanach był wszechobecny świerk (Picea abies).
***
We moved through the red and green trails. Its startup part I can call as undemanding. The most popular species in the forest stands is spruce (Picea abies).

Podczas górskich wycieczek po Sudetach widzieliśmy sporo darów lasu - grzybów - w końcu trwał na nie sezon. Ten z powyższego zdjęcia jest to oczywiście znany wszystkim muchomor czerwony (Amanita muscaria). Stanowił on jeden z nielicznych kolorowych elementów tego dnia, zważając na panującą wówczas pogodę. Z tego powodu postanowiłam uwiecznić go na zdjęciu.
***
During my mountain travels in the Sudetes we saw a lot of mushrooms - it was a mushroom saison. This one from above photo is very popular. in our forests. It's fly agaric (Amanita muscaria). It was a rare piece of colorful elements in the day - due to the weather. Because of that I decided to take a photo of it.


Po przejściu części trasy, zaczęło robić się stromo w porównaniu z wcześniejszym fragmentem. Tempo mieliśmy powiedziałabym bardzo dobre, bo chcieliśmy zdążyć przed nadchodzącą ulewą, tak więc podejście było coraz bardziej męczące.
***
After some part of the route it started to be quite steeply comparing to the earlier piece. Our tempo was really good because we wanted to get on the top as quickly as it's possible, before a downpour. It was more exhausting.

Na wiele moich wypraw zabieram z sobą tabliczkę czekolady. Jedną z moich ulubionych jest właśnie Milka. Taka przekąska daje w krótkim czasie bardzo dużo energii, więc w górach jak najbardziej się przydaje.
***
On my expeditions I usually have a chocolate with me. One of my favourite is Milka. The snack gives quickly a lot of energy, so it's really helpful in mountains.

Od miejsca widocznego na powyższym zdjęciu było jeszcze stromiej. Tego dnia przeszłam już sporo kilometrów, co powoli zaczęłam odczuwać. Jednak szczyt Czarnej Góry był to mój kolejny cel, także musiałam iść dalej i się nie poddawać.
***
From place on the photo it was more steeply than before. The day I wandered a lot of kilometres, so I started to feel it. However the top of the Czarna Góra was one of my purposes, so I had to go further.

Na bezlistnych krzewinkach borówki czarnej (Vaccinium myrtillus) wisiały pojedyncze jagody, zapewne jedne z ostatnich tego roku. Swoją drogą nie wiem czy wiecie, że właśnie takie bezlistne łodyżki mogą stanowić ciekawy element jesiennych dekoracji, bukietów.


Od szczytu dzieliła nas już niewielka odległość, co tym razem wyjątkowo mnie cieszyło. Krajobraz z dwóch stron szlaku przez większość czasu był podobny. Oprócz świerków, teren porastało tyle borówki czarnej (Vaccinium myrtillus), że tworzyła ona zielone dywany. Dla tych, którzy przemieszczają się po górskich szlakach rowerami na pewno dobrą informacją będzie to, że jest tam sporo tras specjalnie dla Was. Jedna z nich zakwalifikowana jest nawet do najtrudniejszych w Polsce.
***
From the top shared us short distance. This time I was really happy because of that. The landscape on two sides of the trail was still similar. Despite spruces, on the area there were big, green ,,carpets" formed by bilberry (Vaccinium myrtillus). For those who ride a bike in mountains the good information is that there are a lot of trails for you. One of these routes is qualified as one of the most difficult in Poland.


Udało się! Szczyt został przeze mnie zdobyty. Widok przysłaniały świerki i suszki, przejrzystość także nie była wspaniała.
***
I did it! I reached the top. The view was a little bit covered by spruces and the clearness wasn't also good.

Postanowiliśmy wejść na wieżę widokową. Powstała ona w 2001 roku i mierzy około 14 m. Z wieży widok był o wiele lepszy, przy dobrej widoczności widać z niej nawet wrocławskie światła. Czarna Góra ma 1205 m n.p.m. Wejście na nią według szlakowskazu trwa jedynie 30 min. jednak fragmenty szlaku, ze względu na strome zbocze, są dość ciężkie do przejścia. Na moją ocenę może wpływać też to, że wcześniej przeszłam już sporo, więc przy następnej możliwej okazji sprawdzę czy historia się powtórzy.
***
We went up the lookout tower. It was created in 2001 and it's about 14 metres high. From the tower the view was much better. When there is a good clearness you can see even Wroclaw's lights from here. The Czarna Góra is about 1205 m. Climbing on it, according to the trail-sign, lasts only about 30 min. but some parts of the trail, because of the steep slope are quite difficult to go through. Before reaching the top I wandered a lot so it also could have an impact on my opinion about the trail. In the future I'll verify if it's true once again.



Obecnie okolica słynie z Ośrodka Narciarskiego Czarna Góra. Dzięki niemu coraz więcej turystów wybiera te tereny do aktywnego spędzania czasu. Powstało tam sporo atrakcji, miejsc noclegowych, a w pobliskich sklepach można kupić te same pamiątki, co w innych górskich kompleksach. Przy okazji wypróbowaliśmy tamtejszą kolej linową ,,Luxtorpedę", aby dostać się na dół. Zjazd kosztował mnie 15 zł. U podnóża Czarnej Góry znajduje się miejscowość Sienna oddalona od Stronia Śląskiego o niecałe 6 km. Mimo nieprzychylnej pogody na szczycie, przy kolei spotkaliśmy sporo osób. Z jednej strony to dobrze, że miejsce to jest coraz bardziej doceniane przez turystów, jednak mam nadzieję, że nie przemieni się w przyszłości w drugie Zakopane. 
***
Nowadays the area is famous for the Ski Resort Czarna Góra. Thanks to it more tourist choose this region for spending their free time. There are a lot of attractions, accommodation places and in nearby shops you can buy the same souvenirs as in other mountain places. We went down by the cable railway ,,Luxtorpeda'. It cost me 15 zł. At the foot of the Czarna Góra is situated a village Sienna. It's about 6 km from Stronie Śląskie. Even so the weather on the top wasn't really good we met there a lot of tourists. On the one hand that's good that tourists more appreciate this area, on the other hand I hope that in the future it wouldn't become the second Zakopane.

https://www.facebook.com/WomanFromForest/ https://plus.google.com/u/0/101124493003007642760 https://www.instagram.com/womanfromforest/ https://pinterest.com/womanfromforest/ https://twitter.com/WomanFForest womanfromforest@gmail.com

14 komentarzy:

  1. Uświadomiłaś mi, że czas odświeżyć wspomnienia i zaplanować wypad w tamte strony :)
    Pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podobała mi się Twoja wycieczka.
    Muchomorek, stado owiec i te cudne krajobrazy - pięknie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. I to jest właśnie dylemat, z którym się ciągle zmagam. Opisywać moje ulubione miejsca, czy starannie (jak dotychczas) ukrywać wszystkie szczegóły? Z jednej strony chciałbym, żeby więcej osób mogło zobaczyć, to co ja, ale z drugiej boję się, że zwiększona presja to utrata tych miejsc. Masz jakiś pomysł?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem zdania, że te naprawdę wyjątkowe miejsca lepiej jest opisywać bez podawania dokładniejszej lokalizacji. Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Wspaniała wycieczka! Dzięki Twojemu prowadzeniu i cudnym zdjęciom szłam na Czarną Górę razem z Tobą - dziękuję:) Góry były daleko od mojego miejsca zamieszkania, kiedy byłam młoda, nad czym ubolewam. Byłam w polskich górach tylko raz i to - w Zakopanem właśnie, więc wiem, co masz na myśli. Ale mimo tłoku serce mi rosło od widoków.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  5. Tego szczytu jeszcze nie zdobyłam, a widzę, że warto.
    Owieczki we mnie też zawsze wzbudzają radość.
    Cała wyprawa piękna.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ach Sudety są urocze :) ostatnie wakacje spędziłam w Międzygórzu. Zakochałam się w tym urokliwym miejscu :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  7. W tamtym rejonie gór nie byłam.Mam bliżej do Wielkiej Sowy może kiedyś tam zrobię wyprawę.Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepiekna wycieczka. Zazdroszczę kondycji, samozaparcia i chęci...
    Chociaż... lubię biegać po miastach, jeśli chodzi o wypady oczywiscie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widoki z takiej wysokości są niesamowite. W Sudetach jeszcze nigdy nie byłam ale na pewno będę. Cudne pejzaże. Jak tu nie kochać gór?

    OdpowiedzUsuń
  10. I to jest pomysł na nadchodzący weekend. Aż miło wrócić będzie w te rejony.

    OdpowiedzUsuń